IQ pisiora! Trza to omowic na powaznie, powiadaja ze wiekszosc pisiorow to becwaly, ale niekoniecznie trza ich dzielic podlug IQ, bo najczesciej nie znany jest ich iloraz inteligencji. Co drazni nas w pisiorach tak ogolnie i powoduje ze uwazamy ich za durniow polega na tym, ze wydaja sie miec malo rozumu.
Jednak w tym jest raczej myslenie emocjonalne pisiora, a nie logiczne, a wiec trzeba przyznac, ze pisior o nizszej inteligencji raczej bedzie myslal emocjonalnie, a nie logicznie. Jednak niemalo poprawnych politycznie o bardzo wysokim IQ tez mysli emocjonalnie zamiast logicznie. Wyglada na to, ze wiekszosc po prostu nie potrafi wydostac sie z pulapki emocjonalnego myslenia, a wiec nielogicznego - niezaleznie od poziomu inteligencji.
Jak sie patrzy na wyzsza skale IQ, to widac wiecej ludzi, ktorzy cenia logiczne myslenie i pozbywaja sie emocjonalnego i nielogicznego myslenia. Zgadza sie ze inteligentni uwazaja, ze zwykly pisior mysli sercem a nie glowa i dlatego dostaje zle odpowiedzi.
Wlasciwie nie ma sie co przejmowac pisiorami, ktorzy malo wiedza lub ktorym mozgownica wolniej pracuje.
Nie jest dobrze byc zle zrozumianym, a pisiory o nizszej inteligencji maja tendencje do zlego rozumowania, nie kapuja zartow lub aluzyjnych komentarzy i mysla ze ktos inny jest dziwny, dziki, niebezpieczny lub wszystko razem. To bardzo glupkowaty sposob myslenia, ale takie sa wlasnie pisiory.
Problemem jest pisiorowa wladza, ktore wypelnia glowe pisiora bredniami, nie tylko klamstwami, ale glupimi i niebezpiecznymi bredniami.
Czy mozna czepiac sie pisiora ze idzie po najmniejszej linii oporu i jeszcze bardziej glupieje?
Moze niektore pisiory maja zdolnosc aby byc madrymi, ale oni nie chca. Takie pisiory osadzaja innych z glupkowatych powodow i dlatego miedzy Bugiem i Odra czasem jest nie za wesolo.
